Poprosiliśmy o zabranie głosu ekspertki od zdrowego ciała i poprawnej postawy w sprawie ergonomii pracy z domu. Maja Kancecka z FizjoHome w bardzo ciekawy i przystępny sposób opowiada na co zwrócić uwagę.
Praca z domu – wygodnie i komfortowo. Na swoim własnym ulubionym krześle. Czasem może w szlafroku. Z pyszną kawą w ręku…
Tak sobie wyobrażamy pracę z domu.
Jak jest naprawdę?
Często siedzimy w sypialni przy małym biureczku wciśnięci gdzieś między łóżkiem a szafą, lub zgarbieni przy kuchennym stole, gdzie przeszkadzają nam domowe hałasy, albo (o zgrozo!) w pokoju dziecięcym przy stoliku, który jest po prostu za niski dla osoby dorosłej..
Nawet jeśli praca z domu to rozwiązanie tylko na kilka miesięcy (chociaż nigdy nie wiadomo jak będzie) to warto uczynić ją dla swojego ciała jak najbardziej komfortową. Przeciążyć plecy, usztywnić ramiona, nabawić się drętwienia rąk lub nóg, nabawić się bólu głowy czy kręgosłupa możemy nawet w ciągu kilku dni.
Jak to możliwe?
Żeby sprowokować objawy ze strony pleców nie trzeba się specjalnie wysilać. Wystarczy źle dobrane krzesło (np. nieprawidłowa wysokość siedziska, zbyt wąskie siedzisko, za wysokie podłokietniki – nie można dosunąć się do biurka, za miękkie oparcie), biurko na którym nie da się wygodnie oprzeć (z blatem ustawionym za nisko lub wysoko lub z blatem zbyt wąskim), monitor bez funkcji regulacji (brak możliwości regulowania wysokości na nóżce lub kąta nachylenia) czy nawet nieprawidłowe ustawienie stanowiska pracy względem okna (naprzeciwko lub tyłem do). Któreś z powyższych? – już gwarantuje nam to wcześniej lub później dolegliwości nie tylko ze strony mięśni grzbietu i szyi ale także aparatu powięziwego, układu żylnego czy nawet trawiennego.
Wyobraź sobie: siedzisz na za niskim krześle w stosunku do długości swoich podudzi. Co się wtedy dzieje?
1. Uciskasz tylną powierzchnię ud nad kolanami a przez to utrudniasz i ograniczasz swobodne krążenie w kończynach dolnych. Efektem tego mogą być żylaki, uczucie ciężkich zmęczonych nóg, kurcze podudzi obrzęki stawów skokowych lub drętwienia stóp.
2. Pochylasz się do przodu by lepiej zrównoważyć środek ciężkości ciała. W takiej sytuacji bardzo trudno zachować prawidłowe ustawienie krzywizn kręgosłupa. Najczęściej na dochodzi wtedy do przeciążenia mm. przykręgosłupowych w odcinku lędźwiowym i piersiowym. Także w szyjnym. A w rezultacie pojawia się ból i rozdrażnienie. Dodatkowa sprawą jest mocniejsze niż zalecane przy długotrwałym siedzeniu zgięcie w stawach biodrowych co wywołuje niekorzystne zmiany w układzie trawiennym i oddechowym: zwiększony ucisk na dolną ścianę brzucha (osłabienie perystaltyki jelit, zbieranie się gazów) zwiększenie ciśnienia w jamie brzusznej (oddychanie nieprawidłowym torem).
Kolejny przykład: masz za nisko ustawiony monitor.
Jakie dolegliwości powoduje taki stan rzeczy? Długotrwałe pochylanie głowy w przód powoduje napinanie się szczególnie tylnych mięśni szyi a skrócenie przednich. W rezultacie mogą pojawić się tak zwane napięciowe bóle głowy. Poza tym niskie ustawienie monitora wywołuje w nas odruch wysuwania głowy w przód by lepiej zobaczyć wyświetlany obraz. To zaburza krążenie w okolicy krążków międzykręgowych, dochodzi do szybszego ich ,,zużywania” i w przyszłości do dyskopatii. Kolejne następstwa mogą pojawiać się już w reakcji kaskadowej.
Drętwienie rąk, ból ramion, sztywność karku, ograniczenia ruchomości szyi i trudności w prowadzeniu auta, ciężkie ramiona i głowa….
To tylko niektóre przykłady nieprzyjemnych następstw jakie możemy sami u siebie wywołać bagatelizując zorganizowanie sobie ergonomicznego i dopasowanego do nas stanowiska pracy. Dom może być, a zresztą powinien być dla nas wygodnym i komfortowym miejscem pracy nie tylko ze względu na brak dojazdów i przyjazną atmosferę, ale także na troskę jaką otaczamy swoje ciało.
W wygodnym krześle, dobrze usytuowanym biurku i prawidłowo ustawionym monitorze nawet kawa smakuje lepiej 🙂
Autor:
Maja Kanecka
mgr fizjoterapii
FizjoHome